Tatry - Łomnica
Drugiego dnia wstajemy po kilku godzinach snu wyspani i
zrelaksowani. Obserwacja nieba - jest bezchmurnie. Rozstawiamy się z naszym
camperowym bufetem na wielkim parkingu w Tatrzańskiej Łomnicy i wsuwamy w
siebie obfite śniadanie. W międzyczasie podchodzi do nas dwójka turystów z
Polski i pytają co można tutaj robić i gdzie pójść, bo oni dawno w górach nie
byli. W takim razie polecamy im spacer na Rakuską Czubę i podpowiadamy, że
jeśli chcą mogą sobie skrócić co nieco trasę wjeżdżając wyciągiem nad Łomnickie
Jezioro. Tzw co nieco w naszym wypadku to dość duże ułatwienie, pamiętając
podejście sprzed trzech lat ile ono wtedy czasu nam zajęło. Dlatego korzystamy
z tych ułatwień bez skrupułów, tak samo konsekwentnie dwuosobową kanapą wjeżdżamy
na Łomnicką Przełęcz. Koszt 33 Euro w obie strony to nie jest zbyt duży
wydatek, dzięki któremu mamy spokojną głowę i zaoszczędzone siły na powrót do
Krakowa.