Cima d'Oro 1802 m.n.p.m.
Prognozy na ten dzień miały się znacząco poprawić. Wykorzystamy go więc w stu procentach. Dzień wcześniej mieliśmy lekki rozruch, dziś będzie dużo większa dawka aktywności - idziemy w góry! Możliwości są długie i szerokie jak Garda. My wybieramy opcję z nieodległym szczytem, który widać z tarasu naszego apartamentu. Cima d'Oro to szczyt o wysokości powyżej 1800 m.n.p.m. Dzięki historycznym śladom I wojny światowej i bezkresnym widokom wędrówka na szczyt stanowi kwitesencję licznych niespodzianek, jakie kryją szlaki otaczającej Valle di Ledro. Opisana trasa nie ma żadnych trudności technicznych i niebezpieczeństw, choć jest nieco wymagająca ze względu na przewyższenie jakie trzeba pokonać, a będzie to ponad 1000 metrów. Ciekawe, czy moje plecy przejdą obok tego obojętnie. Dawid stwierdza, że dziś spróbuje swoich sił na rowerze, więc wypożycza go w jednym z wielu możliwych punktów w okolicy. Tym samym nasza czwórka po sytym śniadaniu rozpoczyna podbój górskich szlaków od maleńkiego parkingu w przysiółku La Vale.