poniedziałek, 20 września 2021

Zagubieni w Tatrach


Tatry - Gładka Przełęcz 1993 m n.p.m.

W sierpniowym grafiku zarezerwowałem sobie weekend na Tatry. Zawczasu kupuję bilety na nocny autobus, który w Zakopcu ma być o rozsądnej porze czyli parę minut po 5. Namawiam Marka, który ma dołączyć do mnie w Krakowie. Teraz pozostaje nam czekać na ładne prognozy i wymyślenie planu, gdzie się wybierzemy. Planów było kilka. Albo Orla od Zawratu do Koziego, albo Czerwone Wierchy, albo Bystra. Padło na coś zupełnie innego. Tak jak było w rozkładzie na dworcu meldujemy się parę minut po piątej a pierwszy bus do Kuźnic odjeżdża punkt 6.00 pozostaje nam marsz lub taxi więc wybór jest prosty. Za 20 zeta w 10 min jesteśmy już pod kasą wejścia do parku. Ku naszemu zdziwieniu już o tej porze sporo ludzi na szlaku. Prognozy są idealne: dużo słońca i dopiero ok 17 lekki deszcz.

Krawcowe leniuchowanie


Beskid Żywiecki - Krawców Wierch 1071 m.n.p.m.

Któregoś sierpniowego dnia postanowiliśmy odwiedzić rodziców i przy okazji wybrać się w góry. Oczywiście na takie jednodniowe górołażenie nie mogliśmy sobie wymyślić jakiejś wyrypy, więc padł pomysł na naleśniki w bacówce pod Krawców Wierchem. Nie będzie to długa wycieczka, więc z Radlina w towarzystwie Pauliny wyjeżdżamy o ludzkiej porze tzn. 7:00. Dojeżdżamy do Glinki, szybka przebierka i sru do góry.