sobota, 19 listopada 2016

Błotnisty Klimczok


Beskid Śląski - Klimczok 1117 m.n.p.m.

W dniach 19-20.11.2016 w gościnnych progach pensjonatu Solisko w Szczyrku, odbyła się kolejna Impreza Andrzejkowa Klubu Góry-Szlaki. W imprezie uczestniczyli członkowie naszego klubu oraz mocna reprezentacja siostrzanego Pro Activia. Sobotni poranek przeraził chyba największych optymistów. Wszyscy jechaliśmy do Szczyrku w ulewnym deszczu z chmurami nad głową i chmurnymi myślami w niej. Prognozy na ten dzień nie były najlepsze i nic nie wskazywało na to, że wydarzy się tego dnia cud.
Po przybyciu na miejsce zasiedliśmy w sali, która wieczorem miała stać się miejscem naszej zabawy i smętnie patrząc za okno, czekaliśmy aż przestanie padać deszcz. Po godzinnym oczekiwaniu, pomimo tego, że deszcz dalej siąpił, duża grupa w tym my zbieramy się do wyjścia, do ataku szczytowego. Wszyscy się zbierają, stają u drzwi i ... przychodzi chwila zwątpienia. Wychodzimy jednak zachęcając innych i nie mam pojęcia jak to się stało i kto ma chody u Tego na górze, ale deszcze ustępują. Skrótem wskazywanym przez właściciela obiektu robimy ambitna pozaszlakówkę, szybko osiągając grań, która prowadzi szlak do celu naszej ekstremalnie trudnej wyprawy.



Pokonujemy trasę nieśpiesznie, ciesząc się widokami i co jakiś czas pojawiającym się słońcem. W chacie Wuja Toma robimy sobie przerwę. Tak pokrzepieni złocistym trunkiem w doskonałych humorach ruszamy do ataku szczytowego.






Klimczok zostaje zdobyty - no w każdym razie na pewno schronisko pod Klimczokiem.


Znów krótka przerwa i szybkie zejście do Szczyrku. Na miarę cudu pogodowego zasługuje fakt, iż po chwili kiedy wsiedliśmy do busika zaczął padać deszcz.  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz nam proszę co o tym sądzisz :)