środa, 22 października 2014

Nisko nie znaczy gorzej

Tatry - Sarnia Skała 1377 m.n.p.m.

Drugiego dnia tego październikowego wyjazdu byliśmy ograniczeni czasowo, więc musi być coś krótkiego. Postanawiamy iść na Giewont. Niestety rano okazuje się, że za późno wstaliśmy i na pewno nie zdążymy tego przejść, więc postanawiamy pójść na Sarnią Skałę.
Z Kuźnic idziemy przez Drogę nad Reglami, która bardzo mi się spodobała. Gdy wyszliśmy na otwarty teren przekomarzaliśmy się, która skała jest tą właściwą. Ku mojej uciesze to właśnie ja miałem rację haha.

Gdy doszliśmy na miejsce, rozbijamy chwilowy obóz. Więcej chmur niż dzień wcześniej ale i tak nam się podoba.





Jak tradycja to tradycja
Schodzimy przez chwile tą samą drogą, by później odbić w Dolinę Białego. Co jakiś czas głośno zastanawiałem się: kim był ten Biały? Wprowadzając tym samym w lekką konsternację napotkanych turystów. A tak na marginesie odnośnie tej doliny to naszym zdaniem jest o 200 % bardziej urokliwa od tych chochołowskich czy kościeliskich.



Ok. czternastej jesteśmy już w mieście zadowoleni, ze tym razem pogoda nie spłatała nam figla.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz nam proszę co o tym sądzisz :)