wtorek, 18 lutego 2014

Błogie widoki

 Tatry - Rusinowa Polana

Drugi dzień to tatrzański spacer na Rusinową Polanę przy pięknym słońcu. Tak na lekko ruszamy z Wierchporońca by po niecałej godzinie wyjść na zaśnieżoną i zatłoczoną polanę.
Widoki są mega. Byłem już tam kiedyś, ale wtedy to widziałem tylko siebie i kolegę parę metrów przede mną. Na dziś nam wystarczy nie chcemy już zdobywać Gęsiej Szyi. Wystarczy nam patrzeć i chłonąć widoki a są one jak już pisałem wcześniej pierwszorzędne.








Po godzinie wracamy do auta i jedziemy na obiad do „Kolibecki”, gdzie nie daję rady wessać wielkiego placka po węgiersku. Po super weekendzie w górach i sześcio godzinnej jeździe melduję się w domu. JAK ZWYKLE BYŁO WARTO!!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz nam proszę co o tym sądzisz :)