Dolomity - Sass Pordoi 2950 m.n.p.m.
Trzeba się z tym liczyć, że pogoda we
wrześniu jest kapryśna. Mieliśmy persektywę kilku godzin “suchych” a plany
awaryjne zawierały masyw Sella. Ku wielkiej radości Basi w kilka minut
wylądowaliśmy na marsie osiągając szczyt Sass Pordoi. Rozglądając się po
okolicy stwierdzamy, że nie trzeba jechać do USA, żeby zobaczyć Wielki Kanion.
Spierając się o to czy to co widzimy bardziej przypomina dziki zachód czy
krajobraz czerwonej planety, spostrzegamy dwóch szaleńców przygotowujących się
do lotu w przepaść. Dotychczas moje niespełnione marzenie oglądałem wirtualnie
a w tym momencie historia dzieje się na moich oczach .dramaturgii dodawał fakt,
że pogoda była tak dynamiczna, iż to co przed chwilą było wyraźnie widać po
chwili stawało się ”gęstym mlekiem”.
Po tej atrakcji ruszamy w podróż po
schroniskach Selli wiedząc, że na jej najwyższy szczyt nie dotrzemy. Już po
paru minutach pijemy pyszna kawę w pierwszym z nich. Idziemy dalej w kierunku
schroniska Boe licząc, że nie zostaniemy dotknięci kroplą deszczu. Ostatnie 20
minut to ucieczka przed niebiańskim prysznicem. Lekko przemoczeni docieramy do
miejsca docelowego i postanawiamy posilić się przepysznym apfelstrudlem i na
rozgrzewkę kawa z prądem, czyli espresso z ziołową grappą.
Po raz pierwszy w
życiu przepijałem kawę herbatą. Po tym niemiłym doświadczeniu (wersja soft) lub
po wykrzywieniu ryja (wersja hard) zgodnie stwierdzamy, że nie umieścilibyśmy
tego trunku na liście “must drink”. Basia nie byłaby sobą, gdyby nie zaczepiłaby
przypadkowych osób. Tym szczęśliwcem była para z USA, która mając swój Kanion w
Kolorado postanowili zobaczyć ich europejski odpowiednik w wersji mini. Po
dłuższej chwili w ciepłym schronie postanawiamy wyjść na chłodne, mokre i
niesprzyjające warunki pogodowe. Po powrocie na camping sprawdzamy prognozy na
kolejne dni i na naszych pyskach malują się banany, bo wiemy że kolejne dni
wykorzystamy w 100 % a jedynym naszym zmartwieniem będzie, aby nie zapomnieć
spakować do plecaka krem UV50.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz nam proszę co o tym sądzisz :)