piątek, 23 sierpnia 2013

Nie zakręcili nam Zaworów

Tatry - Zawory 1879 m.n.p.m.

W ostatni dzień postanowiliśmy sobie zrobić spacer wokół Kop Liptowskich. Wyszło bagatela 31 km z czego 23 asfaltem buuu - nigdy więcej Doliny Cichej ani Koprowej. 6.10 startujemy z Podbańskiej. Co chwilę obraz na niebie zmienia się z bezchmurnego na poszyte kłębiastymi chmurami.

środa, 21 sierpnia 2013

Rohatką na Małą Wysoką

Tatry - Mała Wysoka 2429 m.n.p.m.

Kolejny dzień przywitał nas zawalonym chmurami niebem. Dwa poprzednie spędziliśmy na spacerze nad Zielony Staw Kieżmarski, gdzie się opalaliśmy na tamtejszej plaży oraz spacerze po deszczowo-burzowym Starym Smokowcu. Mamy iść na Rohatkę. Pierwszym pociągiem dojeżdżamy do Smokowca i z buta na Hrebeniok. Po drodze gęsta mgła.

wtorek, 20 sierpnia 2013

Lodowa Przełęcz w upalny dzień

Tatry - Lodowa Przełęcz 2376 m.n.p.m.

Kolejny dzień tatrzańskiej przygody. 5.50 jedziemy autobusem do Jaworzyny. Dziś idziemy na Lodową Kopę. Pierwsze kilometry to droga przez las co mi się nie podobało, ale później pragnąłem tego lasu. Po pewnym czasie po prawej pojawiają się urwiska Murowanej Skały. Nasza trasa wiedzie dalej przez las. W miejscu przekraczania Jaworowego Potoku robimy sobie dłuższy popas i uzupełniamy wodę.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Z Kończystą w tle


Tatry - Osterwa 1980 m.n.p.m.

Tym razem urlop był planowany terminowo dawno temu lecz logistycznie na ostatnia chwilę. Ostateczna lista chętnych zamknęła się na trzech osobach: Radzik, Marek i moja jakże skromna osoba. Basia nie mogła jechać, gdyż w tym czasie wędrowała szlakiem Świętego Jakuba czyli Santiago de Compostella. Już pierwszego dnia mamy ambitny plan. Wyruszamy ze Stalowej parę minut po 23 po drodze łapiemy w Krk Radzia. Na parkingu przy Popradzkim Stawie jesteśmy parę minut po 4.00 Pisze do umówionego wcześniej kolegi, że poczekamy na niego na Przełęczy pod Osterwą.