czwartek, 2 marca 2023

Prędko na Mogielicę


Beskid Wyspowy - Mogielica 1170 m.n.p.m.

Po powrocie do domu rozmyślamy nad planem na następny dzień. Wybieramy opcję z Mogielicą. Tym razem nie będzie to standardowa wersja z Jurkowa, lecz najkrótsza opcja z Przełęczy Rydza-Śmigłego. Ok. 9 startujemy z darmowego i dużego (!!!) parkingu i zmierzamy ku najwyższemu szczytowi w paśmie Beskidu Wyspowego. Początkowo szlak ma lekkie nachylenie i mozolnie nabieramy wysokości. Odziwo już z parkingu widać wieżę widokową. Nie powinno nas to dziwić, gdyż szlak ma ok. 3.5 km.

Babia pół na pół


Beskid Żywiecki - Babia Góra 1725 m.n.p.m.
W tym roku pierwszy długi weekend przypadł bardzo szybko, bo już na święto Trzech Króli. Postanawiamy, że w tym czasie odwiedzimy Marka w Krakowie i przy nadarzającej się okazji pojedziemy w jakieś nieodległe góry, a wybór nie jest mały.  Przy okazji wyciągniemy Marka na tak nielubiany przez niego zimowy trekking. W piątek popołudniu podejmujemy decyzję o planie na następny dzień. Wybór pada na Królową Beskidów - Babią Górę. Wieczorem pakujemy plecaki nie zapominając o zimowym sprzęcie w postaci raków i raczków. W sobotę budzik dzwoni "w środku nocy"  o 5.15, termosy z gorącą herbatą gotowe, ruszamy do Zawoi. Na miejsce docieramy około godziny 7.30.