W ostatnim
czasie odkrywamy uroki włoskich wielkich jezior. Po wakacyjnej wizycie nad
Gardą i Iseo przed Wielkanocą, naszym kolejnym celem stało się malownicze
jezioro Como. Dzięki staraniom Basi, która zawsze zadba o organizację, mamy wyznaczony
kierunek podróży, zarezerwowany nocleg, a bilety lotnicze kupione. Jej talent
organizacyjny nie ma sobie równych. Moim zadaniem pozostaje opracowanie planu
na trzy jesienne dni. W sieci pełno jest sugestii, ale naszym głównym źródłem
inspiracji był blog "Skadi na Grani". Wybraliśmy Lecco jako miejsce
pobytu. To ciekawe miasteczko usytuowane na wschodnim brzegu jeziora Como,
słynące z przepięknych widoków na otaczające go góry i jezioro. Podobno Lecco
przyciąga turystów swoim niepowtarzalnym urokiem, oferując malownicze promenady
wzdłuż brzegu jeziora, pełne przytulnych kawiarni i restauracji serwujących
tradycyjne włoskie smaki. Może latem wygląda to jak podpowiadają internetowe
witryny, my zdecydowanie wolimy bardziej małomiasteczkowe klimaty. Ale trzeba
przyznać, że okoliczne góry stanowią doskonałe miejsce dla miłośników aktywnego
wypoczynku, co idealnie wpisuje się w nasze zainteresowania. Zabytkowe centrum
miasta zachęca do spacerów po urokliwych uliczkach, gdzie przeszłość splata się
z teraźniejszością.