Pieniny - Sokolica i Trzy Korony
Ostatniego dnia tak jak wspominałem w poprzednim poście
pogoda miała być wspaniała. Miała i taka była. Trzeba w takim razie przejść
pienińskim klasykiem, czyli Sokolica i Trzy Korony. Po spakowaniu całego
swojego dobytku wsiadamy w nasz wehikuł i szukamy parkingu w Krościenku.
Inkasują od nas 10 zł a my ruszamy ku przygodzie. Wybieramy wariant z
pierwszeństwem Sokolicy. Zielonym szlakiem przez Burzanę. Tutaj pierwsze
zaskoczenie. Coś szybko nam poszedł ten odcinek. Idziemy dalej i wybieramy
opcję łagodną poniżej Czerteża. Ale zachodzę w głowę co w Pieninach znaczy
szlak eksponowany jak to było napisane na tabliczce. Ale sprawdzę to w drodze
powrotnej.
Będąc na Czerteziku stajemy na pierwszym punkcie widokowym. Widać
stąd Tatry i jest fajnie. Robimy krótką sesję i ruszamy dalej.
Czeka nas teraz
120 metrów zejścia i już w głowie pojawiają się myśli, że wracając trzeba
będzie się znów wdrapać. Na Sokolicy jesteśmy znowu sami, dopiero po jakimś
czasie dołączają pierwsi turyści napotkani tego dnia.
Podczas powrotu wejście
na Czertezik nie było takie straszne jak myśleliśmy i jak wspomniałem
rozdzielamy się: Basia idzie wygodnie ja ciut trudniej przez Sokolą Perć. Szału
na mnie nie zrobiła ale zawsze to jakaś atrakcja.
Ociemny Wierch i Sutrówka
wzdłuż niebieskiego szlaku mijają jakoś w ekspresowym tempie i słyszymy jakieś
wrzaski i krzyki czyli dochodzimy do autostrady. Teraz już wśród tłumów
docieramy do Szopki.
Obieramy kierunek w lewo i po chwili stanąć pod kasą,
gdzie perfidnie wykorzystuję swoją funkcję w kraju, by dostać 50 proc zniżki. Z nurtem ludzkim wchodzimy na
platformę widokową. Tam niestety już nie możemy zbyt długo podziwiać widoków ze
względu na tłumy - a były pierwsza klasa.





Schodzimy na schodki i tam chwile
odpoczywamy. Mam tylko taką zagwozdkę. Czy my szliśmy takim dobrym tempem, że
nadrobiliśmy godzinę czasu, czy te czasy tabliczkowe są aż tak naciągnięte? Z
uśmiechami na ustach schodzimy tą samą drogą tyle że bezpośrednio już do
Krościenka.
To był dobrze zagospodarowany czas. Wykonaliśmy plan w 100 procentach. Teraz pozostaje czekać na następne okazje.
To był dobrze zagospodarowany czas. Wykonaliśmy plan w 100 procentach. Teraz pozostaje czekać na następne okazje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz nam proszę co o tym sądzisz :)