Monte Isola
Jako, że mamy czwartek to dla włoskiej ludności oznacza
ferie świąteczne i promy pływają jakoś inaczej – do tej pory nie możemy się w
tym do końca połapać (lokalsi też nie). Bo jest opcja dni pracujących, dni
pracujących-szkolnych, od poniedziałku do soboty, ale tylko w dni nauki
szkolnej, dodatkowo są okresy świąteczne – tzn. tylko dla uczniów, bo wtedy w
naszym wypadku obowiązuje rozkład już w Wielki Czwartek, ale wtedy też jest
normalny dzień pracujący dla dorosłych czyli "fermata" czy nie
„fermata” o to jest pytanie? Niby to ogarniamy, jak mówi dzisiejsza młodzież.
Ale nie pytajcie nas co i jak– to trzeba przeżyć! Ważne, że udało się wypłynąć
na podbój największej wyspy w Europie, która jest położona na jeziorze. Monte
Isola, bo o niej mowa, to dokładnie ta sama wyspa, o której cytując klasyka:
"Król Jan III Sobieski podczas odsieczy wiedeńskiej w 1683 mówił… niewiele,
a nawet wcale" (klasyk w stylu Pana Makłowicza). Ale swoją prawdziwą
popularność i oblężenie zyskała dzięki instalacji specjalnego pomostu pomiędzy
Sulzano a Peschierą. Dodatkową atrakcją tego miejsca jest festiwal kwiatów w
święto podwyższenia krzyża. A wszystko zaczęło się na początku XIX wieku.