No cóż, że ze Szwecji…
Rankiem 13 sierpnia przybijamy do portu w Ystad (prom relacji Świnoujście-Ystad). Plan na ten dzień przewidywał przejazd głównymi drogami Szwecji w okolice norweskiego Horten. Blisko 600-kilometrowy odcinek powinien zająć nam prawie cały dzień. Po wstępnym zapoznaniu się z przepisami drogowymi w Norwegii, zbyt wiele czasu nie nadrobimy. Mimo to cały dzień jest przed nami, a w kraju wikingów można "rozbijać się" gdziekolwiek zachowując odległość 150 m od zabudowań. Z tego względu pozwalamy sobie na krótkie zbaczanie z trasy i bonusy wizualne. Pierwszą atrakcją będzie klimatyczne miasteczko Varberg. Jest to miasto portowe w południowo-zachodniej Szwecji, położone nad cieśniną Kattegat. Jednym z jego najcenniejszych zabytków jest usytuowana nad brzegiem morza na skalnym cyplu potężna twierdza. Jej początki sięgają drugiej połowy XIII wieku, kiedy to z rozkazu duńskiego księcia Jacoba Nielsena wzniesione zostały tu pierwsze umocnienia. Strategiczne usytuowanie warowni spowodowało, że w kolejnych wiekach była one sukcesywnie powiększana i unowocześniana. W połowie XIV wieku forteca pełniła funkcję rezydencji szwedzkiego króla Magnusa Erikssona. W 1365 roku w wyniku szybkiej kampanii Dania odzyskała Skanię wraz z prowincją Halland przejmując jednocześnie warownię Varberg. W połowie XIX wieku w murach warowni utworzone zostało więzienie, a później odrestaurowany obiekt przekształcony został w schronisko turystyczne. Obecnie w pełni odrestaurowana twierdza udostępniona jest dla zwiedzających. W jej murach zaś, działa muzeum regionalne, w którym obejrzeć można tzw. człowieka z Bocksten - pochodzące z XIV wieku zmumifikowane zwłoki mężczyzny, ubranego w najbardziej kompletny z zachowanych w Europie średniowiecznych strojów. Dla gości udostępnione są także koszary, kazamaty oraz zabudowania gospodarcze.
Po ok. godzinnej przerwie ruszamy w dalszą drogę. Daleko jednak nie mam - dojeżdżamy do miejscowości Tjolöholm. znajduje się tam okazały zamek, położony nad fiordem Kungsbacka. Rezydencja ta powstała już w XIII wieku i należała do króla Szwecji Valdemara. Na przestrzeni kolejnych wieków była w posiadaniu wielu uznanych rodzin. Została przebudowana na przełomie XIX i XX wieku i w miejscu starej średniowiecznej warowni powstał zamek. Inicjatorem przebudowy zamku był bogaty kupiec szkockiego pochodzenia i hodowca koni James Fryderyk Dickson, a głównym projektantem został mający wówczas zaledwie niespełna 30 lat szwedzki architekt Lars Israel Wahlman. Swoim wyglądem zamek przypomina XVI-wieczne angielskie rezydencje w stylu Tudorów. W jego wnętrzach zastosowano najnowocześniejsze, jak na owe czasy, rozwiązania - pomieszczenia ogrzewane były gorącym powietrzem, a w łazience zamontowano duży prysznic. Rezydencja otoczona została także rozległym parkiem krajobrazowym. Po śmierci rodziny Dicksonów, właścicielką posiadłości została Blanche Bonde, córka Jamesa Fredrika i Blanche Dicksonów. Obecnie zamek Tjolöholm stanowi własność miasta Goteborg i uważany jest za jeden z najbardziej oryginalnych zabytków w całej Szwecji. Jednym z ciekawszych eksponatów jest staroświecki odkurzacz na wozie, który niegdyś ciągnięty był przez konie.
Po tej kolejnej niedługiej przerwie ruszamy w dalszą drogę. Przejazd przez Goteborg przebiega sprawnie i kilkanaście km za miastem zatrzymujemy się w słonecznym miejscu na kawę i obiad. Zostało nam jeszcze ok. 200 km trasy. Przejeżdżając przez okazały Svinesund Bridge jesteśmy już w Norwegii, która wita nas lekkim deszczem. Aby zaoszczędzić sobie kolejnych 150 km i ok. 2 godz. jazdy w miejscowości Moss wjeżdżamy na prom by w ok. 20 min przeprawić się przez Oslofjord i w okolicy miasta Horten szukać miejscówki na pierwszy nocleg na dziko. Oczywiście nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy wcześniej takich miejscówek nie wyszukali w necie, dzięki temu już druga miejscówka okazuje się tą właściwą. Piękny zachód słońca w towarzystwie świeżo złowionej rybki (oczywiście nie przez nas) i lampki wina umila nam ucztę jaką serwują nam komary. To był długi i piękny dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz nam proszę co o tym sądzisz :)