wtorek, 17 listopada 2015

Kolejny tatrzański lajcik

 Tatry - Polana na Stołach

Na drugi dzień nasz system przewiduje jakąś krótką i lekką wycieczkę ze względu na długą podróż powrotną. Podjeżdżamy do Kir i zaczynamy nasz spacer na Polanę Stoły.
Gdy już tam dochodzimy rozsiadamy się pod jednym z szałasów i pstrykamy serię zdjęć – będzie z czego wybierać. Widok nie jest jakiś rozległy, ale widać Giewont, Ciemniak, czy Smreczyński Wierch. Pogoda tego dnia jak i wczoraj dopisała. Nie ma co narzekać. Nasze gęby się cieszą jak buzie małych dzieci, gdy dostaną zabawkę. Powoli zaczynamy schodzić.














Wracamy jeszcze na pokoje po rzeczy i ruszamy do domu zatrzymując się w zawojskim „Styrnolu” na jedzonsio.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz nam proszę co o tym sądzisz :)