Tatry - Wielki Kopieniec 1328 m.n.p.m.
Rano wstaję długo
przed planowana pobudką. Wszyscy glebowicze już się miotają po kątach nie dając
mi pospać jak to sobie obiecałem wieczorem do „aż wstanę”. Wobec tego zbieram
bety, spożywam śniadanie, piję pyszną poranną herbatkę i ruszam do Kuźnic. Ale
to nie będzie spacer na busa do Palenicy o nie! Choć początkowy fragment na to
wskazuje.
Dochodząc do szlako wskazów skręcam w lewo w nieznane. I tylko w
głowie chodzą myśli, aby żaden tatrzański miś nie chciał się ze mną spotkać
twarzą w twarz w tym odludnym miejscu. Szlak wiedzie do góry. W gęstym lesie
robi wrażenie dżungli. Wychodząc na prześwit robię foty bo myślę że dużo dziś
ich nie będzie.
Niespodziewanie po godzinie melduję się na Polanie pod
Wołoszynem. Następnym fragmentem raz już zmierzałem i z tego co pamiętam mówię
do siebie: „spoko teraz będzie płasko”. Acha All inclusive! Jak to w kabarecie
było. Okazało się, że wcale płasko nie było. Okazało się też, że mało
pamiętałem. Strome podejścia i strome zejścia okazały się prawdziwe. Parę
takich podejść i jestem na Waksmundzkiej Równi. W głowie już kotłują myśli: „ Kovik nie męcz się jutro w pracy cię dojadą, idź na Gęsią Szyję i do
Wierchporońca”. Dupa! Idę dalej, na polanie spotykam parę, która mijając mnie
mówi: „to jednak są tu ludzie”. Lecę tak sobie w stronę Psiej Trawki mijając
kilka razy totalnie wyschnięty Pańszczycki Potok. Skrzyżowanie z czarnym na
Brzeziny i znowu głowa pracuje na „leniwy wariant”. Po raz kolejny wygrałem i
śmigam w stronę Wielkiego Kopieńca, na którym staję wcześniej niż planowałem.
Niestety chmury nie pozwoliły mi się w pełni nacieszyć widokami jakie oferuje
ten reglowy szczyt.
Idąc w stronę Olczyskiej Polany daje się we znak zrywka
drewna powodując obłocenie szlaku. Wobec tego spojrzenie na mapę i dobrą
alternatywą będzie żółty szlak na Nosalową Przełęcz. Będąc już na niej decyduje
się na bezpośrednie zejście do Kuźnic pomijając Nosal. Swoją wędrówkę kończę na
kuźnickim rondzie chłonąc dwa pyszne złote trunki. Adios Tatry! Do następnego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz nam proszę co o tym sądzisz :)